Grecki filozof Demokryt z Abdery, uznawany jest za najwybitniejszego przedstawiciela starożytnego materializmu. Propagowany przez niego atomizm polegał na uznaniu istnienia nieskończonej liczby cząsteczek poruszających się w próżni. Był to najbardziej spójny sposób pojmowania przyrody czasów przed sokratejskich, który do dziś jeszcze może zaskakiwać swą aktualnością.
Syna bogatego obywatela Abdery wcześnie pociągały zajęcia naukowe. Zachowany wykaz jego dzieł obejmuje szeroki krąg problemów filozofii, logiki, psychologii, etyki, polityki, pedagogiki, teorii sztuki, językoznawstwa, matematyki, fizyki i kosmologii.
Za główne dzieło Demokryta uznaje się „Mały ład świata”, w którym wyłożył i rozwinął teorię atomistyczną.
Spis treści
Geneza poglądów Demokryta
Demokryt był kontynuatorem myśli Leukipposa z Miletu, który jako pierwszy sformułował założenia greckiego atomizmu. Filozof z Abdery rozwinął teorię swego nauczyciela do tego stopnia, że udało mu się stworzyć własny system atomistyczny, odnoszący się do wszystkich ważniejszych zagadnień filozoficznych tamtego okresu.
W przeciwieństwie do swego poprzednika, Demokryt mógł korzystać z dokonań sofistów i humanizmu ateńskiego oraz uwzględnić nowe dokonania nauki i filozofii. Punktem wyjścia jego atomistycznego systemu, jest teoria o istnieniu próżni i atomów, które przez swoje nieskończenie różnorodne połączenia tworzą wszelkie złożone ciała.
W odróżnieniu od eleatów, Demokryt nie tylko nie neguje postrzeganego przez zmysły obrazu jakościowej rzeczywistości, lecz przeciwnie, usiłuje ją wyjaśnić, wychodząc ze sformułowanej przez Leukipposa zasady. Podobnie jak poprzednik, uznaje istnienie dwojakiego rodzaju tworzywa rzeczywistości: atomów i próżni.
Atomizm Demokryta
Z atomów, czyli niepodzielnych i nieskończenie licznych cząstek składają się wszystkie ciała występujące w przyrodzie. Ich nieskończona liczba pozwala wytłumaczyć, dlaczego i jak coś powstaje, a także wyjaśnić zarówno kształtowanie się rzeczy, jak i pochodzenie doznań. Tym samym można wnioskować zarówno o świecie przyrody, jak i życiu człowieka.
Cząstki znajdują się w nieustannym ruchu, stąd konieczność istnienia próżni. Ruch ten jest im przyrodzony, dlatego też nie wymaga dla wyjaśnienia wprowadzania jakiejkolwiek zewnętrznej przyczyny. Stanowi on jedyną postać przemiany, jakiej atomy ulegają. Demokryt twierdzi, że atomy wiodą „spór ze sobą i poruszają się w próżni na skutek niepodobieństwa do siebie”. Uznanie istnienia próżni rozwiązuje problem wyjaśnienia wzrastania i zmniejszania się przedmiotów, a także różny stopień oporu, jaki te przedmioty stawiają.
Właściwości atomów u Demokryta
Według Demokryta, atomy różnią się pomiędzy sobą jedynie właściwościami ilościowymi, a nie jakościowymi. Przyjmuje on, że własnościami tymi są:
- kształt – schema
- szyk – taksis
- położenie – thesis
Różnią się one więc pod względem objętościowego kształtu: są okrągłe, wielokątne, bryłowato-kanciaste, mniej lub bardziej regularnie upostaciowane.
Nie znając prawa ciążenia, Demokryt zaopatrzył swoje atomy w różnorakie haczyki, dziurki i odnogi, które miały wyjaśnić efekt łączenia się ich i tworzenia ciał złożonych. Twierdził, że cząsteczki istnieją w pewnym określonym porządku, który polega na zbliżaniu się i wzajemnych stykach atomów o podobnych kształtach. W wyniku tego zjawiska tworzą się ustawicznie określone układy, mogące zajmować różne położenie. Te pierwotne własności wyjaśniają wszelkie różnice pomiędzy ciałami złożonymi i stanowią wytłumaczenie obserwacji.
Każdy atom przedstawia sobą określoną wielkość i to nie tylko w sensie danej jednostkowo cząstki, ale również jako „byt-atom” bezwzględnie wypełniający pustkę. Dlatego też przez atom, jako pierwozasadę istnienia, należy rozumieć zarówno coś najmniejszego jak i największego, nieskończoność masy wszerz i wgłąb.
Cechy atomów w greckim atomizmie
Oprócz tego, atomy w pojęciu Demokryta są:
- skończone co do wielkości
- niezmienne co do swojej wielkości i kształtu,
- pełne i niepodzielne – przy czym niepodzielność atomów ma wynikać z ich pełności,
- wieczne – atomy jako niepodzielne, nie mogą obracać się w nicość.
Demokryt bardziej niż Leukippos, odnosi się do doświadczeń. Za jego sprawą nastąpiło w filozofii atomizmu coś w rodzaju metodycznego przejścia z postawy racjonalno-logicznej do racjonalno-empirycznej. Leukippos raczej wydedukował swoją teorię cząstek, tymczasem Demokryt przyjmując ją opierał się na doświadczeniach.
Determinizm atomistyczny
Demokryt sądził, że żadna z różnic pomiędzy atomami nie jest pozbawiona przyczyny, a uznanie uniwersalnej przyczynowości bezpośrednio wynika z atomizmu. Dlatego też, Demokryt jednocześnie i neguje przypadkowość, i uznaje ją.
Neguje w sensie nieistnienia przyczynowości – żadne zdarzenie nie może powstać bez przyczyny. Uznaje w sensie przeciwieństwa celowości – żadne zdarzenie w przyrodzie nie powstaje i nie dokonuje się dla urzeczywistnienia jakiegoś celu.
W tym sensie każde zdarzenie jest przypadkowe. Demokryt twierdzi, że „żadna rzecz nie powstaje bez przyczyny, lecz wszystko na jakiejś podstawie i z konieczności” oraz „jednym i tym samym jest przeznaczenie, sprawiedliwość, opatrzność i twórca świata”.
Rzeczywistość jest więc dla niego zamkniętą całością, w której wszystko dokonuje się przyczynowo i jest odwieczne. Przyczynowość i przypadek stanowią dla atomistów jedyne wytłumaczenie zjawisk, w żadnym wypadku nie odwołują się oni do celowości. Zaprzeczają oni istnieniu jakiejkolwiek siły rozumnej, która stworzyła i celowo steruje światem. Atomiści szukają przyczyn i to w nich upatrują istotę zjawisk, ale nie zastanawiają się nad pierwszą przyczyną. Nie stawiają pytania, kto wprawił materię w ruch, co niewątpliwie przybliża ich teorię do obecnych prądów naukowych.
Atomizm na tle starożytnej greckiej filozofii
Atomiści swoimi poglądami odbiegają znacząco od wcześniejszych, jak i współczesnych sobie myślicieli. Od eleatów różnią ich ogólne pojęcia na temat przyrody. Nie jest ona jednorodna, ciągła i nieruchoma jak przyjmuje Parmenides i jego następcy.
Atomy znajdują się, według Demokryta, w ciągłym ruchu. Od jedynego bytu Parmenidesa odróżnia atomy również to, że posiadają niekoniecznie kulisty kształt oraz ciężar, który Demokryt traktował jako pochodną wielkości atomów. Przyroda jest tymczasem pojmowana, ze względu na istnienie próżni, jako nieciągła i różnorodna.
Poglądy atomistów różnią ich także znacząco od Empedoklesa i Anaksagorasa. Tu różnica polega na tym, iż składniki przyrody są dla tych ostatnich myślicieli jakościowo różne, a tymczasem atomiści przyjmowali jedynie różnice ilościowe. Wywodzi się do z naukowego podejścia samego Demokryta, który przyjmuje z natury rzeczy teorie najprostsze i najłatwiejsze do zrozumienia.
Ilościowe różnice dają się zawsze opisać sposobami matematycznymi, co czyni je bardziej naukowymi. Inną ważną różnicą pomiędzy atomistami, a Anaksagorasem jest fakt, że uważa on materię za podzielną w nieskończoność, oni tymczasem mniemają, że dzielić można tylko próżnię, a materia ma składniki niepodzielne.
Zasługi atomizmu dla nauki
Stwierdzenie faktu, że „przyroda działa za sprawą ciał niewidocznych”, jest jedną z zasług nauki starożytnej. Idea atomizmu i atomistycznej budowy świata stanowi bardziej ogólne, abstrakcyjne tłumaczenie „istoty” rzeczywistości. Jako hipoteza naukowa stanowiła podstawę późniejszego atomizmu XIX-wiecznego i inspirująco wpłynęła na rozwój nauk przyrodniczych.
Teorie Demokryta zaskakująco niewiele różniły się od teorii nowożytnych. Różnice wynikają z nieznajomości prawa ciążenia oraz błędnego pojęcia o nieskończonej różnorodności atomów.
Atomy a dusza
Pogląd atomistyczny znajduje u Demokryta zastosowanie także w nauce o życiu i duszy. W tym aspekcie zgadza się on z większością wcześniej żyjących materialistów, którzy wyjaśniają pochodzenie organizmów biorąc za podstawę różne warunki fizyczne i odrzucają istnienie celowości. Życie i śmierć organizmów żywych sprowadza się do łączenia się i rozpadu atomów.
Demokryt uważa, że atomy odgrywające podstawową rolę w czynnościach życiowych są specjalnego kształtu: okrągłe, gładkie i bardzo małe. Dusza składa się według niego z ognistych atomów i jest jedynie ich czasowym połączeniem. Odrzuca tym samym pogląd o nieśmiertelności duszy, co podważało podstawy ówczesnych wyobrażeń religijnych.
Demokryt poprzez uznanie śmiertelności duszy neguje również istnienie świata pozagrobowego. Ciało jest, w jego opinii, osłoną dla duszy, czymś w rodzaju naczynia z twardych atomów zamykających okrągłe i lekkie atomy duszy. Piękno ciała ludzkiego pochodzi jednak od duszy, która będąc sama doskonała nadaje również harmonię ciału.
Materialistyczna teoria poznania
W filozofii atomistów, materialistycznej nauce o bycie odpowiada materialistyczna teoria poznania. Podstawą i zarazem punktem wyjścia dla wszelkiego poznania są wrażenia. Wrażenia stanowić mają przeniesioną z rzeczy kopię, która przenika w ciało człowieka poprzez organy zmysłów zewnętrznych.
Co ważne, kopie tak samo jak przedmioty są materialne, oddzielają się od rzeczy i unoszą w pustej przestrzeni na wszystkie strony. W razie napotkania na organy zmysłów przenikają w nie przez pory. Podstawą wrażeń jest ciepło, które umożliwia przedostawanie się atomów z zewnątrz do ciała i duszy.
Demokryt sprowadza każde wrażenie do wzajemnego kontaktowania się lub odrzucania atomów, wrażenie jest dla niego czymś względnym i uzależnionym od kształtów atomów oraz ich układów. Podobnie jak wrażenia, tak i myślenie jest tylko ruchem atomów w ciele i duszy. Wynika to ze słów Demokryta, że myślenie dokonuje się „wtedy, kiedy dusza znajduje się w harmonii z tworzącą je mieszaniną”.
Obrazy rzeczy stanowią podstawę każdej wiedzy. Wrażenia są niezbędne, lecz nie wystarczają dla całkowitego poznania. Demokryt uznaje, że istnieją takie przedmioty i ich właściwości, które są zbyt małe aby być dostępne dla naszych zmysłów. Teoria ta miała na celu uzasadnienie niewidoczności atomów i próżni, które można zmierzyć jedynie rozumem.
Nasze zmysły posiadają według Demokryta próg, którego nie są wstanie przekroczyć. Można go przekroczyć jedynie rozumem i on także jest wiarygodnym badaczem rzeczywistości. Atomiści opierają się więc w dużej mierze na analogii, która dzięki dociekaniom umysłu ujawniała to, co jest niewidzialne i niepostrzegalne. Tak więc amfora z wonnymi olejkami postawiona w jednym końcu komnaty rozsiewa zapach, dochodzący do nozdrzy osób znajdujących się w innym miejscu. Mokra ścierka powieszona na płocie po pewnym czasie wysycha.
Mimo „niewidoczności” coś „niewidzialnego” porusza się, oddziałuje. Analogia uzupełnia i koryguje pierwotne, niedostatecznie ścisłe i trafne sądy o rzeczach, otrzymywane na podstawie wrażeń. Ostateczną podstawą wiedzy są jednak zawsze wrażenia. Wszystko, co wnosi do poznania rozum, w ostatecznym rachunku zawdzięcza zmysłom. U Demokryta bardzo dużą rolę odgrywa teoria subiektywności jakości doznań zmysłowych. Odróżnia on to, co istnieje „w mniemaniu”, od tego, co istnieje w rzeczywistości. Mówi on:
Czymś umownym jest słodkie, czymś umownym gorzkie, czymś umownym gorące, czymś umownym zimne i czymś umownym jest barwa, naprawdę zaś istnieją tylko atomy i próżnia – Demokryt z Abdery
Cytat z: „Wybór fragmentów Demokryta i świadectw starożytnych o Demokrycie”, dodatek do pracy: W. F. Asmus: „Demokryt”, Warszawa 1961, s. 113
W teorii tej Demokryt zbliża się do poglądów wcześniejszych filozofów greckich, w szczególności do młodszych eleatów, uznających względność danych zmysłowych.
Zapomniany ojciec materializmu
Demokrytowi udało się stworzyć jednolitą i kompletną teorię przyrody (chyba pierwszą prawdziwie naukową) dzięki temu, że traktował wszystkie zjawiska jako materialne. Dlatego też jest uznawany za „ojca materializmu”.
Współczesna teoria subiektywnego postrzegania jest prawie identyczna z teorią Demokryta, a materialistyczna teoria atomizmu również nie odbiega daleko od tej obowiązującej na gruncie fizyki klasycznej.
Wpływ Demokryta okazał się przeogromny i to pomimo tego, że Platon i Arystoteles zignorowali tego wielkiego filozofa. Późniejsze dzieje świata i ostateczne zwycięstwo idealizmu platońskiego zepchnęło ją w zapomnienie. Ignorowany, zapomniany i często prześladowany Demokryt jednak przetrwał. Jego trafne i zadziwiająco współczesne poglądy okazały się być trwałe.
Źródła:
- Legowicz J., „Historia filozofii starożytnej grecji i Rzymu”, Warszawa 1973
- „Krótki zarys historii filozofii”, pod red. M.T. Jowczuka i in., tłum. [z ros.] M. Drużkowski i in., Warszawa 1969
- Tatarkiewicz W., „Historia filozofii” tom I, Warszawa 1999
- Palacz R., „Klasycy filozofii”, Warszawa 1988
W trzech tomach: „O materii logicznej, czyli kanon (nauki)” Demokryt zdefiniował naukę (wiedzę o trzech stanach materii, czyli spraw zrozumiałych, jasnych, a więc: stałym stanie wiedzy dotyczącym przeszłości, ciekłym – teraźniejszości i lotnym – przyszłości), w jego terminologii logikę, którą przeciwstawiał mistyce. Atomy w całkowitej pustce, czyli niebycie, poruszające się, tworzą ciała fizyczne, natomiast atomy w częściowej pustce, czyli próżni, tworzą informację (substancję) komunikowalną w epistemologii. Arystoteles zajmował się teorią i zdefiniował teorię poznania, czyli (sy)logistykę. Logistyka (wyraźne racje faktyczne) w tym znaczeniu różni się od logiki (prawdy materialne) dokładnie tak, jak estetyka (piękno urojone ) od etyki (dobra konkretne).
„…Atomiści opierają się więc w dużej mierze na analogii, która dzięki dociekaniom umysłu ujawniała to, co jest niewidzialne i niepostrzegalne…”
Fizyka wywodzi się wprost od filozofii, ale fizycy od prawie wieku (100 lat), nie tylko przestali czerpać z dorobku myślowego starożytnych filozofów (Demokryt), ale chyba przestali używać w ogóle swojego rozumu, do upartej „obrony” swoich hipotez („model standardowy”, „mechanika kwantowa”, 4-wymiarowa „czasoprzestrzeń”).
Atom, sam w sobie, nie tyle powinien być przedmiotem doświadczalnym fizyków, ile samo jego istnienie, powinno w sposób „rozumny” najpierw wytłumaczyć doświadczalnie wszystkie zjawiska, zachodzące w otaczającym nas świecie.
Badania naukowe natury światła, właśnie brną uparcie w ślepą uliczkę. Fizycy traktując to promieniowanie w dwójnasób, raz jako cząstkę, a innym razem jako falę, w zależności co chcą w danym doświadczeniu „udowodnić”, wymyślili na taką okoliczność intrygujące uzasadnienie: „dualizm korpuskularno-falowy”.
Takie rozdwojenie (bytu, jaźni), w innych naukach kojarzone jest z schizofrenią.